Nadszedł ten moment, kiedy mogę tutaj coś napisać. Długo to odwlekałam, bo trudno mi jest coś tu pisać po takim czasie... W lipcu wraz z moim chłopakiem wynajęliśmy mieszkanie w Niemczech, już się dość zadomowiliśmy. Jest naprawdę piękne. Kupiliśmy nawet ostatnio pierwszą szafkę, którą sami montowaliśmy... dwa dni, chore instrukcje :) Jak już gdzieś pisałam była u mnie moja siostra i dzięki temu mam pare nowych sesji. A tak to niestety nie mam za bardzo jak kontynuować mojego hobby, chyba że zacznę robić zdjęcia mojemu chłopakowi, ale haha nie raczej nie ;* A drugim powodem jest także brak czasu, co jest dziwne. Jadąc tu myślałam że będę się nudzić, już myślałam jakie seriale będę oglądać, że będę codziennie ćwiczyć, a wychodzi na to, że ledwo wracam z pracy, robię coś do jedzenia, sprzątnę i już jest wieczór. Jeszcze starcza na rundkę w lola i do spania. Czasem mam więcej czasu, bo moje godziny pracy zależą od ilości roboty, to wtedy ewentualnie przerabiam zdjęcia czy piszę ze znajomymi czy rodziną, za która bardzo tęsknię :) Ostatnim powodem jest też brak motywacji, bo nikt tak jak wy nie potrafił mnie motywować :) Także na moim fp jak i na blogu będzie świecić pustkami. Cieszę się, bo dostałam parę wiadomości o sesje, więc kiedy wrócę liczę że uda mi się wyjść z tymi paroma osobami :)
Czeka mnie jeszcze post ze zdjęciami z sesji księżniczkowej z Ada, ale na to zamierzam przeznaczyć osobny post. Poniżej znajdują się zdjęcia z pierwszej sesji z moją siostrą w tym nowym miejscu. Jest to dach pewnej kasy chorych, dach cały w roślinach z właśnie takimi ślicznymi cegiełkami :) Moja stronka facebookowa będzie wypełniona teraz zdjęciami mojej siostry. Zapraszam :)
<3