sobota, 28 lutego 2015

weronika

Tak się cieszę! Już ponad 6000 wyświetleń <3 Dziękuję! I dziękuję wszystkim, którzy do mnie piszą, bo dzięki wam powstaje takie cuda jak np te poniżej! Pierwszy raz pracowałam z takim dymem i szczerze mówiąc nie wiedziałam, ze to aż tak śmierdzi xD Polecam, bo jest świetny, ale nie oddychajcie haha. I niestety bardzo krótko się dymi, niby 5 minut, ale w naszym przypadku była to niecała minuta. Mimo to zrobiłam dużo ujęć, a Wera spisała się świetnie mimo zatkanego nosa xD Nie wiem czy zwróciliście uwagę na ziemię, ale była bardzo niestabilna xD także dodatkowy + dla Wery :D Już mamy w planach następną sesje <3 Mam nadzieję, że wam się spodobała.
Nadal mam do sprzedania sukienką- zapraszam na priv i już niedługo będę miała do oddania dwa słodkie misie :)
Niestety wczoraj złapało się straszne choróbsko, a na dodatek auto w naprawie :( Także nowe zdjęcia dopiero za tydzień- jeśli dobrze pójdzie. 




















Jaka szkoda, że aż tak liczy się popularność. 

wtorek, 17 lutego 2015

Agata & Kaja

Agata i Kaja same wymyśliły sesje, pozy, ubrały się, pomalowały- wiedziały czego chcą. Takie osoby uwielbiam <3 Na początku trochę się obawiałam jak mi wyjdzie przeróbka, ale że uwielbiam zabawę kolorami to świetnie się bawiłam xD Mam nadzieję, że się podobają, widzę że niektóre mogłam przesadzić i wiele osób nie lubi takiego stylu, ale ja jestem zadowolona :) Dzięki dziewczyny! Jesteście wielkie.
Jutro kolejna sesja z nową twarzyczką <3 Będzie coś nowego. Oby pogoda nam dopisała :) Na początku lutego zrobiłam sobie przerwę, to teraz mam do początku marca zawalone :D
Ostatnio zaczęłam biegać! Zimno strasznie! Za niecałe 3 miesiące Hiszpania, trzeba spalić święta haha :3 Kupiłam sobie w piątek takie ciastko w proszku z Polo, co się robi w mikrofalówce- taaaaaaaaaakie pyszne :c szkoda że taka chemia. Ale wmawiam sobie że skoro biegam to mogę jeść haha <3  Zapraszam! 























wtorek, 3 lutego 2015

dominika & kamila

Kolejna sesja już za mną! Bardzo długo na nią czekałam... Napisałam do dziewczyn jakoś w listopadzie, ale myślałam już o niej chyba w październiku :) Ale wtedy nie miałyśmy na to warunków. Czekałyśmy na śnieg, który kiedy napadał- to znikał. Ale postanowiłam, że nie ma co dłużej czekać, najwyżej się dorobi w photoshopie haha :D Wyszło tak, że wcale nie było takiej potrzeby, dziewczyny dostały trochę śniegiem po twarzy (sorki :*) i wyszedł taki klimacik jaki sobie wymarzyłam <3 Mam nadzieję, że nie spaprałam :)
Kocham swoje łóżko, tak mi przykro je opuszczać, w szczególności, dlatego, że wczoraj w nocy mojej Frytce zachciało się urodzić i latała po całym domu piszcząc i szukając miejsca do wydania potomstwa. Więc, kto chce małą Frytkę? Tym razem nie z bratem, bo takie śliczne białe <3
A już niedługo pierwsze efekty nowej sesji z Agata i Kają! Zapraszam :)