Na tę sesje wybrałyśmy się w jeden z cieplejszych dni marca. Miałam wtedy duuużo nauki i nie miałam czasu wstawić tych zdjęć ani na stronkę, ani na bloga. Akurat trafiłyśmy wtedy na zachód słońca. Pamiętam, że dość długo bawiłam się z tymi zdjęciami, trochę poprawiłam makijaż, trochę wzmacniałam zachód itp :)
Jak wiecie, lub nie wiecie, fotografuję teraz tylko w Niemczech, ale o zjazdach będę informować! Więcej o tym
TUTAJ.
Trochę backstage:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz