poniedziałek, 30 maja 2016

Ola.

Na tę sesje wybrałyśmy się w jeden z cieplejszych dni marca. Miałam wtedy duuużo nauki i nie miałam czasu wstawić tych zdjęć ani na stronkę, ani na bloga. Akurat trafiłyśmy wtedy na zachód słońca. Pamiętam, że dość długo bawiłam się z tymi zdjęciami, trochę poprawiłam makijaż, trochę wzmacniałam zachód itp :)
Jak wiecie, lub nie wiecie, fotografuję teraz tylko w Niemczech, ale o zjazdach będę informować! Więcej o tym TUTAJ.





















Trochę backstage:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz